Ceny ropy naftowej nieznacznie rosną po tygodniach strat, ponieważ ulgi celne i import z Chin wspierają nastroje
Ropa WTI odrabia straty do 62,2 USD po dwóch tygodniach spadków
Kontrakty terminowe na ropę West Texas Intermediate (WTI) wzrosły w poniedziałek o 1% do 62,2 USD za baryłkę, przerywając dwutygodniową passę spadków. Skromne ożywienie było napędzane przez połączenie tymczasowej ulgi celnej ze strony Stanów Zjednoczonych i nieoczekiwanego odbicia w imporcie chińskiej ropy naftowej. Utrzymują się jednak obawy o globalny popyt, a benchmarki ropy naftowej nadal spadają o prawie 10 USD od początku kwietnia.
Decyzja prezydenta USA Donalda Trumpa o tymczasowym zwolnieniu z ceł niektórych chińskich produktów technologicznych, w tym smartfonów i komputerów, zapewniła krótkoterminowy wzrost nastrojów rynkowych. Ulga może być jednak ulotna. Trump zasygnalizował, że mogą pojawić się dodatkowe cła, zwłaszcza na półprzewodniki, utrzymując niepewność co do polityki handlowej i perspektyw globalnego wzrostu.
Jednocześnie nowe dane z Chin pokazały, że import ropy naftowej wzrósł w marcu o prawie 5% rok do roku. Zwiększone dostawy irańskiej i rosyjskiej ropy pomogły napędzić wzrost, łagodząc obawy o słabnący popyt w Azji. Analitycy ostrzegają jednak, że szersze tło makroekonomiczne pozostaje niedźwiedzie. Goldman Sachs niedawno obniżył swoje prognozy cen ropy na lata 2025 i 2026, powołując się na słabnący popyt na surowce petrochemiczne.
Dynamika cen USOIL (marzec 2025 - kwiecień 2025) Źródło: TradingView.
Spekulanci zmniejszają ekspozycję; pod lupą rozmowy z Iranem i dane dotyczące odwiertów
Nastroje spekulacyjne na rynku ropy również zmieniły się w zeszłym tygodniu na zdecydowanie negatywne. Dane ICE pokazały, że długie pozycje netto na ropie Brent spadły o ponad 162 000 kontraktów, co oznacza największą spekulacyjną wyprzedaż od co najmniej 2015 roku. Było to spowodowane falą likwidacji długich pozycji w związku z trwającym konfliktem taryfowym między USA a Chinami.
W międzyczasie weekendowe negocjacje na linii USA-Iran zostały określone jako "konstruktywne", budząc nadzieję, że postępy mogą złagodzić ryzyko związane z sankcjami na rynku ropy naftowej. Jednocześnie aktywność wiertnicza w USA spowalnia w odpowiedzi na spadające ceny. Firma Baker Hughes poinformowała w ubiegłym tygodniu o spadku liczby platform wiertniczych o dziewięć - był to największy tygodniowy spadek od czerwca 2023 r. - w wyniku czego liczba platform wiertniczych spadła do 480.
W ostatnich aktualizacjach podkreślaliśmy, że kierunek ropy naftowej pozostaje związany z geopolityką i prognozami popytu. Ostatnie odbicie oferuje techniczną ulgę, ale szersze nastroje pozostają kruche, chyba że stabilność taryf i wytyczne dotyczące produkcji OPEC ulegną poprawie.
