Cena ropy WTI spada poniżej 63 USD, ponieważ rozmowy USA-Iran zmniejszają obawy o podaż

Kontrakty terminowe na ropę West Texas Intermediate (WTI) spadły w poniedziałek o ponad 1%, spadając poniżej poziomu 63 USD za baryłkę, ponieważ obawy o zakłócenia podaży osłabiły nastroje. Spadek ten przerwał dwudniowy rajd i był napędzany postępem dyplomatycznym między Stanami Zjednoczonymi a Iranem, co zwiększyło prawdopodobieństwo powrotu irańskiej ropy na światowe rynki.
Irański minister spraw zagranicznych potwierdził, że rozmowy na szczeblu ekspertów rozpoczną się w tym tygodniu w Omanie, aby położyć podwaliny pod porozumienie nuklearne. Amerykański urzędnik powtórzył ten optymizm, opisując niedawny dialog jako "bardzo dobry postęp". Trzecia runda rozmów zaplanowana jest na sobotę. Zmniejszenie napięcia geopolitycznego w połączeniu z zeszłotygodniowymi amerykańskimi sankcjami nałożonymi na chińskich importerów irańskiej ropy naftowej dodatkowo skomplikowało perspektywy.
Dynamika cen USOIL (marzec 2025 - kwiecień 2025) Źródło: TradingView.
Ekspansja podaży OPEC+ i obawy o globalny popyt zwiększają presję
Dodatkową presję na spadki wywiera fakt, że OPEC+ pozostaje na dobrej drodze do zwiększenia wydobycia ropy naftowej o 411 000 baryłek dziennie w maju. Podczas gdy część tego wzrostu może zostać zniwelowana przez wysiłki krajów, które wcześniej przekroczyły swoje kwoty, efekt netto może nadal przechylać rynek w kierunku nadpodaży. Jednocześnie powróciły obawy o przedłużającą się wojnę handlową pod przywództwem USA, zwiększając ryzyko spowolnienia globalnego wzrostu gospodarczego i spadku popytu na energię.
Pomimo słabości ropy naftowej, słabszy dolar amerykański ograniczył większe straty. Spadek wartości dolara często stanowi wsparcie dla towarów denominowanych w dolarach, takich jak ropa naftowa, czyniąc je stosunkowo bardziej atrakcyjnymi dla zagranicznych nabywców. Mimo to inwestorzy przyglądają się globalnym wskaźnikom PMI w tym tygodniu i kolejnemu etapowi rozmów nuklearnych w poszukiwaniu dodatkowych katalizatorów.
Tymczasem spadek cen ropy już teraz wpływa na plany fiskalne w głównych krajach eksportujących. Angola podobno stanęła w obliczu wezwania do uzupełnienia depozytu zabezpieczającego w wysokości 200 mln USD w związku z finansowaniem obligacji zabezpieczonych ropą naftową. Nigeria dostosowuje założenia budżetowe, a nawet bogaci producenci z Zatoki Perskiej, tacy jak Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie, zmagają się z cenami poniżej progu rentowności fiskalnej.
We wcześniejszych raportach zwracaliśmy uwagę na ryzyko ponownej zmienności związanej ze zmianami geopolitycznymi i dostosowaniem produkcji. Podczas gdy czynniki makroekonomiczne nadal dominują, rynek ropy skupia się teraz na dyplomacji nuklearnej i wskaźnikach popytu.