Akcje LVMH spadają o 3%, ponieważ Hermès powiększa przewagę z wyceną 248 miliardów euro

Od 11 lipca akcje LVMH są notowane na poziomie 490,05 euro, co oznacza spadek o 3% w ciągu ostatnich 24 godzin.
Ten ostatni ruch odzwierciedla zmienność i niezdecydowanie inwestorów po przedłużającym się spadku. Akcje pozostają znacznie poniżej 52-tygodniowego maksimum na poziomie 762,70 euro, tracąc prawie 36% swojej wartości od początku roku.
Najważniejsze wydarzenia
- Akcje LVMH spadły o 3%, osiągając poziom 490,05 euro i pozostają poniżej kluczowego oporu technicznego.
- Hermès przewyższył LVMH pod względem wartości rynkowej, napędzany silnym wzrostem przychodów i odpornym popytem.
- Wskaźniki techniczne i fundamentalne sugerują utrzymujący się niedźwiedzi impet dla LVMH w krótkim okresie.
50-dniowa średnia krocząca znajduje się obecnie na poziomie 495,25 euro, tuż powyżej ceny rynkowej, podczas gdy długoterminowa 200-dniowa średnia krocząca znajduje się na poziomie 571,45 euro. Ta utrzymująca się dywergencja wskazuje na mocno zakorzenioną niedźwiedzią strukturę. Krzyż śmierci - gdzie 50-dniowa średnia przecina się poniżej poziomu w ciągu ostatniego tygodnia, a presja sprzedaży nasila się w pobliżu tej strefy. Wsparcie widoczne jest na poziomie 436,55 euro, który utrzymywał się podczas czerwcowych minimów. Jeśli obszar ten zostanie przełamany, kolejnym celem spadkowym może być zakres 410-420 euro, w oparciu o historyczny profil wolumenu.
Dynamika cen akcji LVMH (maj 2025 - lipiec 2025). Źródło: TradingView
Dane wolumenowe dodatkowo potwierdzają niedźwiedzi sentyment. Wolumen obrotu wzrósł w dniach spadków, podczas gdy odbicia charakteryzowały się niskim udziałem - co wskazuje na brak przekonania wśród byków. Dopóki nie nastąpi trwały ruch powyżej 510 euro przy dużym wolumenie, wszelkie ruchy w górę powinny być postrzegane raczej jako krótkie pokrycie niż odwrócenie trendu.
Hermès osiąga lepsze wyniki, ponieważ sektor luksusowy wykazuje pęknięcia
Słaba postawa techniczna LVMH odzwierciedla głębsze wyzwania w sektorze dóbr luksusowych. Najbardziej uderzającym wydarzeniem w ostatnich miesiącach było prześcignięcie przez Hermès LVMH jako najcenniejszej francuskiej spółki giełdowej. Hermès szczyci się obecnie kapitalizacją rynkową w wysokości prawie 248 miliardów euro, napędzaną wysokimi zyskami i stałym popytem w obszarze luksusu z najwyższej półki. Z kolei LVMH odnotował znaczne spowolnienie.
W swoich ostatnich wynikach kwartalnych LVMH odnotował 3% spadek przychodów, nie spełniając prognoz analityków, którzy spodziewali się skromnego 2% wzrostu. Sprzedaż w Azji, w szczególności w Chinach, była rozczarowująca ze względu na słabsze niż oczekiwano odbicie w wydatkach konsumenckich. Segment mody i galanterii skórzanej LVMH, który obejmuje flagowe marki, takie jak Louis Vuitton i Dior, z trudem dorównał zeszłorocznym dobrym wynikom.
Szersze tło również wpływa na nastroje. Szacuje się, że globalny rynek luksusu osobistego skurczył się o 2% w pierwszej połowie 2025 r., odzwierciedlając zacieśniające się budżety konsumentów w obliczu wysokiej inflacji i wysokich stóp procentowych na kluczowych rynkach. Tymczasem Hermès przełamał ten trend, odnotowując 15% wzrost przychodów w stałych warunkach walutowych - dzięki ekskluzywnemu pozycjonowaniu marki i ograniczonemu modelowi dystrybucji.
Nastawienie spadkowe w kierunku 450 euro, chyba że przełamany zostanie kluczowy opór
Biorąc pod uwagę strukturę techniczną i pogarszające się fundamenty, perspektywy dla LVMH pozostają niedźwiedzie w perspektywie krótkoterminowej. O ile akcje nie przebiją w przekonujący sposób strefy oporu 495-510 euro przy utrzymujących się zakupach, ścieżka najmniejszego oporu prowadzi w dół. Odrzucenie obecnych poziomów może spowodować powrót akcji do ponownego testu wsparcia na poziomie 436,55 euro. Porażka na tym poziomie otworzyłaby drzwi do głębszych spadków, potencjalnie w kierunku 410 euro. Aby pojawił się wzrostowy impuls, LVMH potrzebowałby wyraźnego pozytywnego katalizatora - albo zysków, albo oznak zwrotu na rynkach azjatyckich, albo odnowionej siły kluczowych marek modowych. Bez takich wydarzeń wzrosty prawdopodobnie zostaną wygaszone przez inwestorów instytucjonalnych. Krótkoterminowe nastawienie pozostaje negatywne, a w przypadku długich pozycji należy zachować ostrożność. Inwestorzy mogą znaleźć lepsze okazje w stosunkowo silniejszych spółkach, takich jak Hermès czy Richemont, dopóki LVMH nie udowodni, że jest w stanie się ustabilizować.
LVMH powołało Michaela Burke'a, doświadczonego dyrektora z ponad 40-letnim stażem w firmie, do kierowania operacjami w obu Amerykach. Posunięcie to ma na celu ożywienie wzrostu i ustabilizowanie wyników w obliczu słabnącego popytu i rosnącej zmienności rynku w regionie.